Ubezpieczenie koni – Czy warto wykupić tego rodzaju polisę?

Posted on

Jeszcze do niedawna ubezpieczenie koni nie figurowało powszechnie w standardowych ofertach firm ubezpieczeniowych. Sytuacja zaczęła się stopniowo zmieniać. Świadomi zagrożeń hodowcy coraz liczniej poszukiwali odpowiedniej dla siebie polisy, co wymusiło ruch branży.

Ubezpieczenie koni – domeną bogaczy?

Jeśli chodzi o konie wyścigowe, tutaj polisa OC jest po prostu niejednokrotnie wymagana

Jeszcze kilka lat wstecz pojęcie – ubezpieczenie konia – kojarzyło się z produktem ekskluzywnym, niedostępnym. Wręcz dedykowanym wyłącznie bogatym hodowcom osobników krwi arabskiej. Były to głównie polisy na wypadek kradzieży czy śmierci cennych okazów, mające rekompensować niewyobrażalne straty finansowe, wynikające z wyżej wymienionych nieszczęśliwych okoliczności. Aktualnie ubezpiecza się zarówno zwierzęta towarzyszące jak i gospodarskie. Rolnik mający w swym inwentarzu byle szkapę, zdaję sobie sprawę jak trudne w hodowli i utrzymaniu jest to zwierzę. Znane porzekadło: końskie zdrowie, nijak ma się bowiem do realiów. Konie choć silne, są bardzo delikatne. Wymagają odpowiedniego żywienia i suplementacji. Bardzo łatwo im zaszkodzić, nie zjedzą byle czego, jeśli nie zadbamy np. o stosowne odżywienie ich stawów kolagenem, łatwo mogą doznać kontuzji. Ubezpieczyciele dostrzegli niszę. Coraz częściej oferują atrakcyjne obszerne pakiety w których skład wchodzą nawet: leczenie dentystyczne czy rekompensata pieniężna w momencie wykonania zabiegu eutanazji w przypadku nieskutecznej próby leczenia chorego konia.

Im cenniejszy koń tym droższe ubezpieczenie

Jeszcze do niedawna ubezpieczenie koni nie figurowało powszechnie w standardowych ofertach firm ubezpieczeniowych

Koszt ubezpieczenia wyliczany jest proporcjonalnie od deklarowanej wartości zwierzęcia. Średnia roczna stawka podstawowej polisy to 4 do 5 % ceny konia. W takiej formie zabezpieczenia możemy liczyć właściwie tylko na odszkodowanie w wypadku śmierci stworzenia. Dlatego warto zainteresować się licznymi opcjami rozszerzeniowymi. 

W zależności od zastosowanego wariantu możemy liczyć na różnorakie zakresy ochrony. Najczęściej ubezpieczenie przybiera postać pakietu, w którego skład opcjonalnie wchodzą również:

  • polisa na wypadek kradzieży i rabunku – należy podkreślić, że konie to zwierzęta statystycznie najczęściej przywłaszczane. Stanowią łatwy łup, nie ma całkowicie skutecznego sposobu na zapewnienie bezpieczeństwa w tej kwestii.
  • ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej hodowcy konia
  • partycypacja kosztów operacji.

OC – to już standard, a wręcz wymóg


Niektóre konie wykorzystywane są do pracy z ludźmi, głównie mowa tutaj o wszelkich szkółkach jeździeckich. O nieszczęśliwy wypadek nietrudno – i choć prowodyrem niebezpiecznych sytuacji na ogół jest człowiek – za sprawcę ostatecznie zwykle uznaje się konia. Dlatego właściciele tego rodzaju biznesów, chcąc uchronić się przed konsekwencjami, praktycznie z automatu zaopatrują się w tego rodzaju polisy. Upraszczając – ubezpieczenie OC chroni właściciela od następstw zdarzeń poczynionych przez konia, na które ów właściciel nie miał żadnego wpływu. Sami możemy zdecydować, jakie osoby będą podlegać ochronie. Czy będzie to tylko właściciel, czy np. wszyscy ludzie, którzy mieli ze zwierzęciem kontakt i zostali w jakiś sposób pokrzywdzeni.

Jeśli chodzi o konie wyścigowe, tutaj polisa OC jest po prostu niejednokrotnie wymagana. Niedostosowanie się do narzuconych przepisów grozi dyskwalifikacją zwierzęcia z zawodów.

Ubezpieczenie konia – Ty wybierasz

Hodowca najlepiej zna swoje zwierzę. Wie do jakich prac jest wykorzystywane, jakie zagrożenia czyhają na nie podczas codziennych obowiązków. Firmy ubezpieczeniowe stawiają na elastyczne rozwiązania, tak by każdemu umożliwić stworzenie polisy wedle indywidualnych wymagań.